czwartek, 6 listopada 2008

Nareszcie on line:)

Jak widac moje odliczanie nie bylo systematyczne , no coz , za duzy pospiech przed wyjazdem , a teraz tutaj .....Masakra .Ogolnie jest ok , ale praca ciezka , duzo szkolen z bezpieczenstwa i takich tam , wiec zero czasu dla siebie . Czekam , kiedy te treningi sie skoncza. jestem tu juz prawie 2 tyg , czas leci szybko ,zycie statkowe , heh , no coz , duzo by pisac i pewnie nie omieszkam opisac co ciekawszych wydarzen z zycia statkowego. Ludzie sa w porzadku , przynajmniej na razie , ale i tak widac male mafie:) . Ogolnie to troche maly burdelik :). Najgorsze jest to , ze tutaj na prawde nie ma sie prywatnosci , wszyscy wszystko widza , wiedza i slysza . Plotki roznosza sie w 3 sekundy . Smieszne jest to , ze jak Cie zobacza z jakims kolesiem , ze rozmawialas z nim 3 razy z rzedu , to na pewno juz macie romans itp. Oczywiscie statkowe malzenstwa sa , nic nowego , niewiele z tych zwiazkow , to cos trwalego , raczej cos zastepczego. Oczywiscie nowe panie na statku ciesza sie duzym powodzeniem , ale wchodzenie tu w jakiekolwiek blizsze relacje to bardzo sliski temat.

1 komentarz:

Cookie pisze...

o nie moja droga, plotki nigdzie na swiecie nie roznosza sie szybciej niz u nas ;P